W takich sytuacjach pomagaja mi ZAWSZE otreby pszenne. Jedzone przez kilka dni pod rzad zapewniaja swobodne wizyty w WC. Mozesz je zalac goracym mlekiem, dodac do zupy lub jak ja zjadac na sucho i Im szybciej się z tym pogodzisz, tym łatwiej będzie Ci funkcjonować. Nie ma co ukrywać, że wraz z kolejnymi miesiączkami po prostu nauczysz się swojego organizmu. Będziesz w stanie rozpoznawać, kiedy się zbliża a także to, że dzieje się coś niepokojącego, bo np. zawsze pojawiał się co 30 dni, a tym razem jest inaczej. Metoda dla spóźnialskich- smarowanie po upieczeniu. W takim wypadku pomaga posmarowanie chleba zimną wodą tuż po upieczeniu. Sposób: Po wyjęciu bochenka z piekarnika, natychmiast posmaruj chleb, używając pędzelka, bardzo zimną wodą. Chleb musi być jeszcze bardzo ciepły. Synonimy słowa wykrwawiac sie i jego tłumaczenie na 25 języków. Pliki cookie Educalingo są wykorzystywane do personalizacji reklam oraz uzyskiwania statystyk ruchu w witrynie. Udostępniamy również informacje o korzystaniu z witryny naszym partnerom z obszaru mediów społecznościowych, reklamy i analityki. . Odpowiedzi przez rok.. nawet kiedy było 30 stopni C.. musiałam do szkoły chodzić w długim rękawku bądź rękawiczkach ;x.. a pedagog szkolna do tej pory codziennie sprawdza mi ręcę.. ehh ;< więc wyładowywuj się w inny sposób... jak mówiłam recepturka... niektórym pomaga granie na gitarze.. wypłakanie się.. wydarcie.. zawsze jakoś działa.. ostatnio spisuję na kartce co mnie boli.. lub rysuję a potem to spalam ; o takie woo doo ? o_O ale mi to pomaga ; o blocked odpowiedział(a) o 18:46 nie można się ciąć "bezpiecznie". blocked odpowiedział(a) o 18:47 Nie ma takiego czegoś ' bezpiecznie cięcie się ' albo się tniesz albo nie . Zawsze krew poleci przy cięciu się , po za tym szybko można dostać zakażenia wystarczy, że masz brudne ręce i dotykasz tego miejsca czy co gorsze robisz to używaną żyletką . . blocked odpowiedział(a) o 18:49 Jak chcesz wyładować swoją energię to idź do lasu i pokrzycz sobie albo do poduszki się wykrzycz. Lub zajmij się czymś zapisz się na boks wyżywaj się na worku treningowym a nie na swoim ciele! Bo jak piszą wyżej NIE WARTO ! Wiem coś o tym, bo jestem po 2 próbach samobójczych to samo przechodziłam a teraz żałuję , bo się muszę kryć z rękoma ... Naprawdę ! No co ty? Nie można się bezpiecznie próbowałam, ale potem to dziwnie wygląda xD . ! nie warto, chociaż też miałam takie lata w których się ciełam . teraz żałuję, chociaż... czasami się wkurzę, albo jestem smutna, to cięcie się delikatnie wystarczy. żeby poczuć, że jest większy ból , niż to co się spotkało. ; ( nie ma sposobu.. a blizny które widzisz wiele czasu przypominają o bólu... jest to najgorszy sposób na świecie.. wiem z swego doświadczenia.. jeśli chcesz wyładować złą energię zakładaj gumkę recepturkę na rękę mocno naciągaj i sobie z niej strzelaj... od razu dochodzisz do "otrzeźwienia" ;< Nie rób tego! pokrzycz sobie, posłuchaj ciężkiej muzy ale broń Boże, nie tnij się! To najgorszy wybór ! chyba oszalałeś! po co ty się chcesz ciąć? niewarto!uwierz są lepsze sposoby wyładowania złej energii Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub Odpowiedzi blocked odpowiedział(a) o 17:12 Nie rób tego...Cięcie się nie jest rozwiązaniem...Pójdź do pedagoga szkolnego. Jeśli to nie pomoże to zadzwoń pod telefon zaufania: 116 nie jest wstyd szukać pomocy :) Pamiętaj, że cięciem się NAPRAWDĘ NIC NIE ZROBISZ! I jeszcze się módl ;)😘 Żeby nie było widać ran to nwm, może brzuch? NXA odpowiedział(a) o 09:49 Nie ciąć się. Cięcie się nie jest rozwiązaniem problemów, zamiast tego polecam posłuchać muzyki czy jakiś sport. EKSPERTsidhe. odpowiedział(a) o 10:02 Zamiast szukać pomocy to chcesz robić sobie kolejne problemy. A co Ci da pocięcie się? xD Tak się problemów nie rozwiązuje. seba65 odpowiedział(a) o 09:53 Po co ciąc sie , to tak samo nałóg jak twojego ojca alkoholizm . Wpadacie w tą samą skrajność . Problemy miną , blizny zostaną To ci nie pomoże w żaden sposób. Potrzebjesz wsparcia które możesz otrzymać u pedagoga szkolnego. blocked odpowiedział(a) o 14:34 Wyskocz przez okno o w czasie lotu się potnij. Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub Uwaga, zmiana nomenklatury na blogu. Od tej pory mała P. będzie się nazywała starszą P. a mniejsza P. będzie młodszą P. A ponieważ ja jestem oryginalną Pimposhką, to u mnie bez zmian ;). To nie jest tekst o jakiejś tam wyższości matek, które rodziły naturalnie nad tymi, które urodziły poprzez cesarskie cięcie. Nie chcę się tu wdawać w dyskusję, czy ta co rodziła przez cesarkę to ‘prawdziwa matka’ i takie tam. Osobiście mam ambiwalentny stosunek do cesarskiego cięcia. Są kobiety, które zrobią wszystko aby uniknąć cesarki i nawet jeśli pierwszy poród był przez cesarskie cięcie to za drugim razem próbują urodzić naturalnie. Inne zrobią wszystko aby lekarz wypisał skierowanie na cesarkę. Będąc w pierwszej ciąży uważałam, że jeśli będą wskazania do cesarki to nie będę zgrywać bohaterki. W drugiej bardzo cesarki nie chciałam, bo jak już rodziłam naturalnie to po co mi jeszcze blizna po cesarce? Gdyby pierwsza ciąża skończyła się cesarką to w drugiej ciąży myślę, że zdecydowałabym się na cesarkę elektywną. Uważam, że każda kobieta powinna rodzić tak jak chce. Pomijając wskazania medyczne, jeśli kobieta się boi albo nie czuje się na siłach aby rodzić naturalnie itd. to powinna mieć wybór i rodzić poprzez cesarskie cięcie. Ale… Umówmy się. Poród naturalny jest NATURALNY. Chcemy dla swoich dzieci jak najlepiej. Często przekłada się to na to, że karmimy ekologicznymi warzywami, ‘szczęśliwym’ kurczakiem zagrodowym, jajkami od kur z wolnego wybiegu i ‘radosną’ krową od pana z ryneczku. Dodatkowo używamy tylko naturalnych i ekologicznych kosmetyków, sprawdzamy składy, pilnujemy ilości cukru w soczkach itd. A pomimo to, z własnej nieprzymuszonej woli (oczywiście gdy nie ma wskazań medycznych) błagamy lekarza o cesarkę. Dlaczego? Oczywiście każdy sposób w jaki dziecko przyszło na świat ma swoje wady i zalety. Mam jednak wrażenie, że potocznie bardzo demonizuje się poród naturalny a ‘wybiela’ poród przez cesarskie cięcie. Wiele kobiet więc uważa, po co się męczyć nie wiadomo ile, po co się ‘psuć’ jak można elegancko zakończyć ciążę w dogodnym terminie. Nie oceniam pobudek kobiet, które decydują się na cesarkę na życzenie bo tak jak napisałam, każda kobieta powinna mieć prawo decyzji jak chce rodzić. Ale, jeśli kobieta decyduje się na cesarkę tylko i wyłącznie dlatego, że boi się porodu naturalnego, a boi się dlatego, że nasłuchała się ‘okropnych historii z porodówki’ to jednak jest coś nie tak. A dlaczego kobiety (szczególnie w Polsce) się boją? Być może obiło Wam się o uszy, że fundacja ‘Rodzić po ludzku’ opublikowała ostatnio raport z monitoringu oddziałów położniczych w Polsce. Cały raport możecie przejrzeć tutaj (klik). A co on pokazuje? A to, że ponad 99% dzieci w Polsce rodzi się w szpitalu. Odsetek cesarskich cięć jest bardzo wysoki i wynosi 43%. Poród w Polsce jest wysoce zmedykalizowany, a rodzące bardzo często poddawane są procedurom, które nie mają uzasadnienia medycznego np. podawanie kroplówki z oksytocyną, rutynowe nacinanie krocza, ciągłe KTG, częste badania ginekologiczne podczas pierwszej fazy porodu itd. Oczka mi się też troszkę ze zdziwienia otworzyły, gdy dowiedziałam się, że nie zawsze rodząca ma do dyspozycji własny pokój (!). I to prawie w 50% porodów. W wielu krajach rozwiniętych odchodzi się od wysoce zmedykalizowanego szpitalnego porodu na rzecz jak najbardziej naturalnych porodów w domach porodowych ‘obsługiwanych’ wyłącznie przez położne czy w domu. Dla porównania w Anglii odsetek porodów domowych wynosi a odsetek cesarskich cięć wynosi ok. 25% (10% to cięcia elektywne). Niestety nie znalazłam Angielskich statystyk, które rozgraniczają porody szpitalne i te w domach porodowych. Niemniej jednak w samym Oxfordshire znajduje się pięć domów porodowych podczas gdy w Zachodniopomorskiem – zero! To o czymś świadczy. Badania (niestety nie mam dla Was źródła) wykazują jednoznacznie, że poród w szpitalu dużo częściej kończy się jakąś interwencją typu kleszcze czy próżnociąg a nawet cesarką ratującą zdrowie czy życie. Kobiety, które rodzą w szpitalu generalnie częściej wymagają też znieczulenia a ich doświadczenia porodowe są gorsze niż kobiet, które rodziły w domu czy domu porodowym. Można też powiedzieć, że ryzyko porodu instrumentalnego wzrasta z chwilą przekroczenia progu szpitala. Raport fundacji ‘Rodzić po ludzku’ naprawdę nie jest przyjemną lekturą dla kobiety, która właśnie jest w ciąży. Dodajmy do tego okropne historie w prasie i telewizji o dzieciach, które urodziły się martwe albo ciężko upośledzone w wyniku błędów lekarskich. A to wszystko jeszcze okraszone historiami ‘straszliwych porodów’ którymi inne kobiety, nie wiedzieć czemu aż nadto chętnie się dzielą. Czytając blogi i różne artykuły w Internecie mam w ogóle wrażenie, że kobiety w Polsce (generalizując oczywiście) mało wiedzą zarówno o ciąży jak i porodzie. Czytałam blogerkę, która stwierdziła, że nigdy nie chce być w ciąży bo nie chce mieć mdłości i być opuchnięta przez 9 miesięcy. Inna (po dwóch cesarkach) napisała, że nie wyobraża sobie porodu naturalnego bo nie dałaby rady przeć przez 16 godzin (!). Czytałam wywiad z położną (to miała być taka ‘dobra’ położna do której kobiety wracają przy kolejnych porodach ale i matki przyprowadzają do niej swoje córki). I ta położna powiedziała, że ‘stara się’ aby rodząca urodziła w trakcie jej dyżuru. Oczywiście fajnie jest, jeśli podczas całego porodu opiekuje się nam jedna położna ale co to znaczy? Że ta położna podłączy mnie do oksy, aby było szybciej? Albo przegoni po szpitalnych korytarzach? Super! Czytałam też wywiad z panią doktor o tym jak kobieta powinna się przygotować do porodu. Było sporo o wyborze szpitala, o tym co do szpitala spakować ale jakoś zapomniała wspomnieć aby przygotować się teoretycznie. Dla mnie była to jedna z najważniejszych rzeczy przed porodem. Ale niektóre kobiety (na własne uszy słyszałam) uważają, że przecież od wiedzy na temat porodu to jest lekarz i położna. No fakt, ale oni za nas na pewno nie urodzą. A jeśli kobieta ma świadomość co się z nią dzieje to na pewno jest spokojniejsza podczas porodu (to między innymi dlatego kolejne porody są szybsze i łatwiejsze). I jeszcze wisienka na torcie. Jeszcze na innym portalu przeczytałam, że aby rodzić w wodzie wymagana jest lewatywa a poza tym w basenie można tylko pozostać pół godziny, a następnie trzeba zrobić półgodzinną przerwę (!). Jakby mi ktoś kazał wychodzić z basenu co pół godziny podczas pierwszej fazy porodu to chyba bym ubiła. A to wszystko są portale medyczne, portale dla rodziców, wywiady z ‘ekspertami’. Tak wiem, że Internet rządzi się swoimi prawami ale to właśnie tam przyszłe mamy przede wszystkim szukają informacji, a to co znajdują jest wg. mnie nieco szokujące. Nic więc dziwnego, że Polki się boją. W Anglii nie można wybrać sobie rodzaju porodu (wydaje mi się, że w Niemczech na przykład można). Preferuje się porody naturalne, ale też często w ruch idą kleszcze czy próżnociąg. Wskazania medyczne do cesarki to najczęściej ciąża mnoga, ułożenie pośladkowe czy wiek matki (pierworódki po 40stce mogą sobie wybrać). Nie wyobrażam sobie więc sytuacji jaka miała miejsce w Polsce, gdzie lekarz kazał kobiecie rodzić bliźniaki naturalnie i wszyscy wiemy jak to się skończyło. Ba, oczywiście że boimy się porodu. Boimy się, bo nie wiemy co nas czeka albo… wiemy już co nas czeka. Ja przed każdym porodem się bałam. Pomimo tego, z pełną świadomością wybrałam dom porodowy, gdzie nie było dostępu do znieczulenia ani sali operacyjnej w razie ‘w’. Była za to karetka pod drzwiami gotowa zabrać mnie do szpitala jeśli tylko położna miałaby choć cień wątpliwości w moje szczęśliwe rozwiązanie. No właśnie. Myślę sobie, że gdyby kobiety w drodze na porodówkę w Polskim szpitalu wiedziały, że będą się nimi dobrze opiekować; że w razie czego mogą prosić o znieczulenie, które dostaną; że cały czas będzie przy nich wspierająca położna to może sytuacja wyglądałaby inaczej. Byłyby skłonne częściej rozważyć poród naturalny. Nie da się ukryć, że poród boli. Taki czy inny jednak boli. Ale ból NAPRAWDĘ szybko się zapomina. Blizny, też tak nie przeszkadzają. Pomijając tragiczny finał porodu bo i to się zdarza pomimo doskonałej opieki (żadna procedura medyczna nie ma 100% wskaźnika powodzenia a kobiety i dzieci od zawsze umierały przy porodzie i w połogu i tego do końca się nie wyeliminuje) myślę, że to co najtrudniej zapomnieć to poczucie bezsilności. To ten stan, kiedy nas boli, kiedy jesteśmy przestraszone, kiedy jesteśmy w zupełności zależne od innych ludzi. A ci ludzie zamiast nam pomóc i służyć życzliwością mówią nam ‘Niech się tak nie wydziera!’ albo ‘Trzeba było nóg nie rozkładać’. Nie jestem sobie w stanie wyobrazić co rodząca kobieta czuje w takiej chwili, ale jestem pewna, że takie mentalne blizny pozostają w nich bardzo, bardzo długo. I żeby nie było, że tylko kobiety w Polsce się boją. Dom porodowy, w którym rodziłam młodszą P. był do niedawna tętniącym życiem oddziałem położniczym (gdzie urodziła się starsza P.). Odkąd zostały w nim tylko położne rodzi się tam jedno/dwoje dzieci na tydzień. Szacuje się, że około 60% kobiet może sobie pozwolić na narodziny w domu porodowym lub w domu (to te z fizjologiczną ciążą, bez obciążonego wywiadu ginekologicznego) ale jest też wiele kobiet, które pomimo tego, że mogą rodzić w domu porodowym wybierają jednak szpital. Bo to jednak ‘bezpieczniej’, jakby co to lekarz jest zaraz obok, podobnie jak sala operacyjna no i mają tam lepsze dragi. A zwiększone ryzyko użycia kleszczy im jednak nie przeszkadza. Mam wrażenie, że poród w Polsce to coś co należy przeżyć, jak najszybciej zapomnieć i modlić się aby dziecko i matka wyszły z tego cało. Przykro mi jest, że kobiety w Polsce mają ograniczone możliwości przeżycia pięknego porodu. Że boją się naturalnego porodu tak bardzo, że proszą o cesarkę, oddając walkowerem doświadczenie, które w znakomitej większości przypadków jest po prostu piękne i uskrzydlające. --> Archiwum Forum [1] KimilRai [ Pretorianin ] Wyrywanie zęba, jak to wygląda, czy boli.... Niestety mojego zęba już nie da rade uratować. Nadaje się tylko do wyrwania, z lewej strony przedostatni. Jak to wygląda to wyrywanie ? Krok po kroku, i czy będzie boleć ? (dentystka mówi że nie będzie xP)tjjjjaaa....... KANTAR1 [ Symulator Interfejsu ] 1. Znieczulenie 2. Dentystka ściska zęba tym swoim urządzeniem, słychać jak wszystko pęka. 3. Ząb wyrwany. Nie to nie boli. Jak mój 9 letni kuzyn to przeżył to ty też powinieneś. Kozi89 [ Legend ] Na pewno bardziej boli niż mycie. Jeżeli zechcesz dostaniesz znieczulenie, ale zastrzyk w dziąsło to również nic przyjemnego wiec będziesz musiał zdecydować co łatwiej przetrzymasz. Shoker1 [ Slowhand ] Dostaniesz głupiego jasia, więc nie będzie boleć. Ja na Twoim miejscu oszczędziłbym sobie szczegółów, bo i po co w to wnikać skoro ani to przyjemne, ani miłe. Kozi - wydaje mi się, że mimo wszystko zastrzyk jest lepszy, niż wyrywanie na żywca:D. Regis [ ] Przedostatni czyli siodemka, czy szostka? Jak siodemka, to przejebane, bo ma spory korzen. Jak szostka to odrobine lepiej. Bolec RACZEJ nie boli, ale dzwieki wylamywanego zeba nie sa przyjemne (dentystka wylamie i 'podwazy' go takim czyms i wyjmie). Malo przyjemne, boli juz po fakcie jak znieczulenie przejdzie. Da sie przezyc ;) Greenie [ Centurion ] kłamie, jako doświadczony stomatolog (15 lat w zawodzie), powiem ci jak to wygląda. Jako, że mówisz, że to przedostatni ząb, więc siódemka lub szóstka, nie ma innej drogi do wyrwania go jak rozcięcie połowy twarzy, bardzo, ale to bardzo ostrym skalpelem. Znieczulenie zmiejszy ból, ale nie wyeliminuje go całkowicie. gdy twoja twarz będzie już rozcięta, dentystka weźmie bardzo duże "kombinerki" i najnormalniej w świecie wyrwie zęba, a jako że dziąseł nie można znieczulić, więc będzie bolało. Bardzo długo bolało, nawet kilka dni. Ponadto na twarzy zostaną ohydne blizny, w końcu żeby wyrwaćzęba trzeba było rozciąć ci twarz. Generalnie będziesz żałował, że nie myłeś zębów :) Molpi [ I LOL'd ] Mam pytanie co trzeba robic zeby dac sobie tak 'zapuscic' jakiegos zeba? :| Poprostu tego nie rozumiem... Karrde [ Visual Effects Artist ] Akurat zastrzyk w dziąsło to nic strasznego czy nieprzyjemnego. Potem już nic nie czujesz. :) edit Regis Miałem ósemkę wyrywaną - dostałem potrójne znieczulenie i dentysta stwierdził, że więcej dać nie może - a mimo to nadal czułem jakby mi z zębem połowę mózgu wyrywał. :P [9] Krala [ ] Akurat z tym nic nie czujesz to trochę przesada, ale fajna bomba jest jak nic w buzi nie czujesz po wyrwaniu zęba jeszcze przez kilka godzin :). I to mleczaki dwa mi tak wyrywali, więc nawet nie chcę myśleć jak bolą stałe... KANTAR1 [ Symulator Interfejsu ] Najlepiej jest wtedy kiedy pijesz jakiś napój. Połowa języka czuje smak, a druga nie. [11] songo93 [ Marduk ] ile ty masz lat xD a tak poważnie to zależy od psychiki ;) np mnie nigdy wizyta dentysty nie bolala a moj ojciec boi sie jak cholera. kwestia nastawienia [12] Void98 [ Pretorianin ] nie da ci znieczulenia,ale i tak to będzie spoiler start bardziej boleć a ty będziesz miał wyrwaną szczękę z korzeniami spoiler stop KimilRai [ Pretorianin ] Mam 19 lat, i mam dentofobię [14] KapCioch [ Generaďż˝ ] Pamiętam jak mi wyrywali tego ostatniego zęba z prawej strony na dolnej szczęce jak miałem jakieś 10-12lat. To już był ten właściwy, a ból był taki że moja mama w desperacji dzwoniła po wszystkich dentystach w niedzielę, żeby znaleźć takiego, który mógłby mi ulżyć. Pamiętam to jak wziął kombinerki ledwo mógł nimi złapać tą kutwe bo to przecież był ten ostatni i chyba najmocniej siedzący... Nie wiem jakim cudem on mi w tedy karku nie złamał... żeby go wyrwać ruszał tymi kombinerkami na wszystkie strony, a wraz z nimi całą moją głową... to był chyba ostatni raz w życiu kiedy tak mocno i szczerze ryczałem z bólu, wręcz prawie zemdlałem dlatego mało pamiętam. Najlepsze, że miał już nie odrosnąć a tu po paru latach wyszedł^^ trochę to trwało, ale wrócił na swoje miejsce:) Nie żeby Cię straszył:P [15] Lethos [ Cyborg ] KamilRai---> nie ma czegoś takiego jak Dentofobia, jest fobia przed dentystami, ale to się tak nie nazywa. [16] Behemoth [ i want to believe ] KANTAR1 ==> Co ty porównujesz? :)) Twojemu 9-cio letniemu kuzynowi pewno jakiegoś mlecza wyrywali, a koleś ma zupełnie inny problem, bo z tego co zrozumiałem chodzi o dorosłego ząbka. grzesiek04 [ Konsul ] Dentysta zawsze mówi że nie będzie bolało(ściemniacz jeden)...co ma powiedzieć że będzie bolało jak cholera? [18] puszczyk [ Generał brygady ] Po co wyrywać, mleczaki przecież same wypadają ;) Hiacynt [ Konsul ] Mnie wyrywali dwie osemki na raz, z lewej strony gorna i dolna. Na poczatku zemdlalem po znieczuleniu ale to akurat byla moja wina, bo wpadlem na "rewelacyjny" pomysl zeby zamknac oczy i sie zrelaksowac, a wszystko zaraz sie skonczy. No i odplynalem :) Podobno dostalem drgawek, dentysta prawie zawalu dostal bo myslal ze moze jakas reakcja uczuleniowa na znieczulenie (potem mnie ostro skasowal :> pewnie po to zebym wiecej nie przychodzil :> ). No ale docucili mnie, znieczulenie zaczelo dzialac, wzial sie za robote. Gorna poszla w miare latwo, chwycil pokrecil, wyciagnal, ale to co sie dzialo z dolna... Wielki chlop a widzialem jak sie caly spocil na czole. Ciagnal ciagnal i nic. Myslalem ze mi szczeke z zawiasow wyrwie, ale w koncu poszla. Zab byl wielgachny i mial 3 ogromne korzenie. Monstrum. Po wyrwaniu bolalo mnie jeszcze ponad 2 tygodnie. Bralem 1,5 dzienniej dawki Ketonalu Forte kazdego dnia bo inaczej bym zyc nie mogl normalnie :) A i tak pierwsze dni przelezalem z goraczka bo cos tam sie zaczelo w zebodole babrac. Ogolnie to bylo zle. Minal rok i powoli zbieram sie do wyrwania obu prawych osemek... [20] egzi9000 [ Wytrawny Piwosz ] Ja miałem wyrywanego zęba hmmm 2 miesiące temu to była szóstka ;] Poszedłem do prywaciarza, dał mi zastrzyk w dziąsło a potem to już nic nie czułem ;] Nawet nie zorientowałem się kiedy było po wszystkim :P Też się bałem jak cholera ;] (jakoś od dziecka się dentysty bałem) Ale po tym mi już przeszło :) A co do tego co po zabiegu to tak jak u hiacynta tylko że bez gorączki ;] Ale i tak wolę rwanie od borowania :) .Eric Cartman. [ Black Sabbath Army ] mleczak ci został ? ;) nie boli raz miałem wyrwanego zęba i git ;) [22] maraska [ Centurion ] przestańcie straszyć chlopaka. Usuwanie zęba nie boli, przeciez dostaniesz znieczulenie.. lepiej wybierz chirurga, niż zwykłego stomatologa- pójdzied o wiele szybciej i sprawniej. Jestem dentystką;) wiem co mowię :) Póxniej dobrze jest zjeść loda, zeby zapobiec obrzękowi. Jeśli jest zapalenie ropne- soataniesz dodatkowo antybiotyk. Jeśli rana bedzie rozlegla- dentysta CVi ją zszyje. Dostaniesz do zagryzienia tampon na 30 minut. Zalecenia- nie płukać tego dnia wodą, normalnie myjesz zęby ale wode bierzesz do ust i wypluwasz, zeby skrzep się uformował. Nic gorącego tego dnia. Sam zabieg zalezy jak mocno zniszczony jest ząb. czasem trzeba rozseparować korzenie jeśli widać na rtg ze są połozone rozbieżnie. to zapobiegnie złamaniu korzenia. Na początku dostajesz znieczulenie, jak już jesteś znieczulonny dentysta odwarstwia dziąsło od zęba tak zeby mogl wlożyć kleszcze. Jak juz to zrobi, pomalu rusza zębem, aż pozrywa więzadla. I wyciąga ząb. Potem łyżeczkuje ranę usuwa ziarninę zapalną. Sam zabieg nie boli. ewentualnie nastepny dzien lub dwa. zalezy od tego jak traumatycznie przebiegała ekstrakcja. zawsze mozesz poprosić o ketonal. jak masz jakieś pytana to dawaj. I ogólnie odwiedzaj stomatoiloga częściej niż tylko na usuwanie zniszczonych zębów ;) wlodzix [ Pretorianin ] e tam nie boli,najpierw puchną ci jaja,potem dostajesz wododupia w skutek wyrwania zęba _agEnt_ [ Tajniak ] Tyle boli, co ukłucie igły przy znieczuleniu - czyli leciutkie ukłucie i już :) chyba, że będzie się szarpać z zębem i głową w coś przywalisz ;) NIE BÓJ, NIE BOLI miałem wyrwane cztery czwórki :) KimilRai [ Pretorianin ] maraska--> Pokaże pani zdjęcie, i powie jak z tym pujdzie, zęba oczywiście :) ghoulas [ Centurion ] Z własnego doświadczenia to wiem że są 2 rodzaje rwania zęba. Ósemki i wszystkie inne :D. Ósemki to prawie zawsze mordęga niejednokrotnie kończąca się cięciem skalpelem dziąsła. Wszystkie pozostałe to lekkie ukłucie przeciwbólowego i po zębie. axel1 [ LaCroix ] Boli jak cholera. Współczuje kolego! [28] Dj_Mazurski_kartofel_123 [ Pretorianin ] ja dadzą znieczulenie albo można wyrwać nitką KimilRai [ Pretorianin ] Aparat mi wariuje i zdjęcia nie robi, a ząb to jest ten. To nie jest ta 8-mka ? Shaybecki [ Shaybeck ] kimilrai - biedne dziecko mleczaki jeszcze ? EDIT: nie to jest 16-stka oczywiście że 7-ka 8-mki jeszcze pewnie niemasz KANTAR1 [ Symulator Interfejsu ] Wyrwali mu dwa zęby, nie wiem jakie. Ale to wszystko to i tak kwestia psychicznego nastawienia. Mojej babci trzeba było usunąć 5 zębów, aby móc już wsadzić sztuczną szczękę. W ogóle jej nie bolało. Za to mój tata przy wyrywaniu zęba zemdlał ze strachu. :) 8-mki to inna sprawa. Ale nikt z mojej rodziny nie miał ich wyrywanych, więc na temat bólu przy ich wyrywaniu się nie wypowiadam. [32] Halucyn89 [ Senator ] A Shaybecki jak zwykle musi kogoś przydrzeżniać i nabijać się ...... Nie wyrywałem nigdy, nie powiem czy boli czy nie, ale życzę wszystkiego dobrego i żeby szybko i bezboleśnie poszło :) Shaybecki [ Shaybeck ] halucyn - bo nie boli, i niema czego problemy robić :P mnie bardziej boli dziąsło po igle (znieczulenie) niż wszystko inne Dark Templar [ Konsul ] Na własnym przykładzie (2 x wyrwanie ósemki) - znieczulenie i zero bólu, więc nie ma się czego bać. [35] Disiu [ Centurion ] Jak jesteś twardy to nie boli. popiol [ Generaďż˝ ] Ci co mówią, że nie boli to kłamią... miałem wyrywanego zęba (3 od końca na dole po lewej stronie) w szpitalu na chirurgii 3-4 lata temu i przeżyłem KOSZMAR. Dostałem znieczulenie (samo znieczulenie to pikuś, lekkie ukłucie czy to w dziąsło czy w podniebienie), ale samo wyrywanie to mnie tak bolało, że się darłem, aż mnie było na korytarzu słychać, dentystka była młoda więc albo dopiero się uczyło i źle znieczuliła albo nie wiem... Mój ojciec też miał wyrywanego zęba chirurgicznie tam gdzie ja, z tym, że w jego przypadku trzeba było rozciąć dziąsło (czy jakoś tak), ale mówił, że nic nie bolało... ale po tym zabiegu dostał 2 tyg. chorobowego. maraska - takie głupie pytanie mam.. od którego zęba muszę zacząć liczyć, żeby sprawdzić czy mam zęby "8"? I co sądzisz o poście [6] to prawda, że przy wyrywaniu szóstek i siódemek konieczne jest to rozcinanie? [37] Ronnie Soak [ Lollygagger ] krotko, zeby nie straszyc - mialem wyrywanego zeba (lewa dolna 5.). nie dalo sie go uratowac mimo ze byl bardzo dlugo leczony. przy wyrywaniu zab pokruszyl sie a korzen zostal w szczece. dentysta przez 3 godziny wydlubywal korzen kawalek po kawalku calym zestawem dlut. znieczulenie mialem poprawiane 3 razy bo po prostu przestawalo dzialac. aha, 2 razy musialem wstawac i isc robic przeswietlenie zeby sprawdzic czy wszystko wyszlo. przez tydzien po zabiegu jadlem tylko zmiksowane zupki i jogurty! jakos zyje wiec nie dygaj nic! bedzie dobrze! Jaworczyk96 [ Generaďż˝ ] Będzie dobrze nic nie boli tylko trach i nie ma zęba Barai [ Centurion ] Nic nie boli, leczenie znacznie gorsze :PPP KANTAR1 [ Symulator Interfejsu ] Ci co mówią, że nie boli to kłamią Powiedz, po co mieliby kłamać? Kiedy miałem wyrywanego zęba nic mnie nie bolało. Widocznie wyrywanie zęba w twoim przypadku było źle przeprowadzone. ||Peter|| [ Konsul ] Zasada 1: idz do stomatologa-chirurga, nie do zwyklego dentysty Zasada 2: bierz znieczulenie Przyjemne to to nie bedzie i bedzie pobolewac pare dni ale jesli lekarz cie dobrze znieczuli to samo wyrwanie nie bedzie bolalo - bedzie po prostu bardzo nieprzyjemnym wrazeniem. [42] MiniWm [ PeaceMaker ] Ja za 4miesiace *hic* wybieram się na usuwanie zęba głupoty..... bez uśpienia mnie kompletnie nie widzę wyjścia z sytuacji... :D ps. Co wy wiecie o strachu przed dentysta !?! w wieku 16 lat dostawałem relanium... przekroczenie drzwi piekieł (gabinet)... adrenalina wypompowała wszystko !nie wspominając iż znieczulenie działa dopiero jak wracam do domu :P istny koszmar.... Wisien [ Deus le volt! ] Powiem tak - zeba wyrywałem jednego z 15 lat temu - wówczas bolało. Ale ostatnio poszłem sobie wyrwac kolejnego i zero bólu - nawet byłem lekko zdziwiony JanP_ [ MoonWalker ] Nie mów że pierwszy raz ci ząb wyrywają. Powiedz że chcesz znieczulenie strzykawką, i będzie git. Nic nie poczujesz. DVDdawDVD [ Xbox rządzi! ] obejrzyj jasia fasole odcinek u dęntysty i zrób to co on Sasanka [ Senator ] nic nie boli. dostajesz znieczulenie w dziaslo - nieduza strzykaweczka. Poznije czujesz jak puchnie Ci buziak w srodku, ale to tez nie boli. Po kilku chwilach lekarz podchodzi do Ciebie i odsuwa Ci zeba od dziasla i pyta czy cos czujesz. I tak nei czujesz wiec rwie. Nic to absolutnie nie boli. wyrywa zeba i wsadza gaze na miejsce dziury, zeby tamowala krew. jak bedzie Cie pozniej po wyrwaniu bolalo to mozesz sobie jakis przeciwbolowy wziac. Jesli rwa Ci dolnego zeba - moga dziure po zebie zaszyc, a wiec po kilku dniach bedziesz msuial leciec na zdjecie szwow. Ogolnie strach ma wielkie oczy. Pozdrawiam :) maraska [ Centurion ] kimilrai- licz od linii pośrodkowej, najpierw masz dwa siekacze, potem kieł, potem dwa przedtrzonowce, a poźniej szóstka siódemka i opcjonalnie ósemka :) to co pokazujesz na obrazku to siódemka. Czy rozcinamy dziąslo czy nie- to zależy jak bardzo zniszczony jest ząb albo jaki jest układ korzeni. Najważniejsze to iść do chirurga. no i nie na NFZ najlepiej, choć nie jest powiedziane ze na NFZ zrobią to źle, poprostu znieczulenia są gorsze, (najczęściej zwykła lidokaina) a w prywatnym masz silniejsze (np Ubistesin forte-jest super) albo taki cały zestaw do znieczulenia np The Wand albo Quicksleeper. Nie bój się powiedzieć lekarzowi że jesczze coś czujesz i zeby dodal Ci znieczulenia. możemy spokojnie dać kilka ampulek i i lekarzowi lepiej sie pracuje jak pacjent nie skacze na fotelu. Nie bój się trzasków, ząb jak ma słąbe scianki ma prawo pękać i się lamać, nie martw sie tym. Poza tym będziesz czuł takie tępe rozpieranie, jak ktoś przykląda do zęba dużą siłę. ale kłującego ostrego bólu nie powinieneś czuć. Inna sprawa jest przy usuwaniu zęba jak ktoś jest opuchnięty... Wtedy znieczulenie jest częściowo neutralizowane przez odczyn zapalny przez co może nie zadzialać jak trzeba lub trzeba dać wiecej znieczulenia. W tych sytuacjach, lub gdy pacjent ma szczękościsk, mozan dać na kilka dni antybiotyk a dopiero potem usuwać. To wszytsko zależy od wielu czynnikó i tak przez net, nioe widząc pacjenta, nie da się tego powiedzieć :) Ogólnie to jesczze raz powtorzę, że jak coś będzie bolało proś o znieczulenie, o więcej! Po co Ci trauma u dentysty ? :) i wylecz inne zęby zeby sytuacja sie nie powtorzyla:) maraska [ Centurion ] popiol- nie, nie zawsze ~! patrzymy na rtg i jak przewidujemy problem to separujemy korzenie, lub gdy jest ząb zlamany bardzo poddziąsłowo to wtedy trzeba rozciąć dziąslo zeby sie dostać do zęba i go dość glęboko chwycić. jak chwycisz za plytko to się połamie i robi sie większy problem :) rozcinanie dziąsla tak tylko strasznie brzmi. tak naprawde to zwykłe cięcie, ktore ułatwia dostęp do zęba, po czym zakłąd aisę kilka szwow. wszystko pod znieczuleniem, szybko i nie boli. po tygodniu przychodzisz na zdjęcie szwów, i to tez nie boli, czujesz zwykłe chwilowe pieczenie. jak boli zawsze można znieczulić też do zdjecia szwow, ale to sporadyczne przypadki :) geberalnie najwięcej zalezy od lekarza, i od sprzętu jakim dysponuje. jak do bani to wiadomo ze kiepsko może być :)) Jedziemy do Gęstochowy [ Racjonalista ] z tego co słyszałem to znieczulenie nic nie daje. wspólczuję ci bo sam lecze zęby kanałowo i boli jak nica wyrwanie jest jeszcze gorsze. dentyści kłamią. żelazna_pięść [ Chris Redfield ] ja tam teraz czesto chodze do dentysty wiec mnie nie boli, ale na poczatku troszeczke [51] Broken_Heart [ Konsul ] Jak mialem moze z 6,7 lat i mialem isc na wyrwanie zeba, to dzien przed tym chcialem wyskczyc z okna. Ale kiedy juz zaszlem z matka do gabinetu....To bylo piekło! Gorsze niz sie spodziewalem. Bolało jak **uj! Potem pare lat pozniej zaczely psuc mi sie przednie jedynki. Musialem leczyc je jedynke leczylem przez 6 wizyt: 1-ogledziny 2-wiercenie 3-plomba tymczasowa 4-Plomba bakteriobojcza 5-Usuwanie miazgi zebowej 6-Plomba własciwa + laserowe utwardzanie) Dodam iż kazda oprocz pierwszej byla ze znieczuleniem w dziąsło,co strasznie bolało. Za znieczulenie placilem az 20 zł. a gowno dalo. Z druga jedynka poszlo sprawniej... KimilRai ----> Czeka cie piekło! ;> [52] dario97 [ Konsul ] Nigdy nie byłem a dentysty a sam sobie wyrwałem 22 zęby Najgorzej było z piątką oczywiście KimilRai [ Pretorianin ] maraska---> Nie wiem jak to z prywatnymi, ale NFZ od razu mam a prywaciarz może mi dać termin , a boli :( Nie ma przeciw wskazań żeby z 2 apapy przed rwaniem dać ? Dostane znieczulenie, ale wolę mocniej. maraska [ Centurion ] KimilRai- to wybierz chirurga na NFZ, poszukaj, napewno są. w 3miescie np mamy wojewódzką przychodnie stomatologiczną, i tam jest miedzy innymi chirurgia. trzeba raniutko przyjsc zeby sie zapisać tylko. i w ten sam dzien mozna przyjsc potem. są takie babki, że poszłabym tam bez mrugnięcia okiem, rewelka. ważnne żeby byl chirurg! :) Apapy- jasne, ale wiesz co, lepiej może np Solpadeine, jest to lek dwuskładnikowy. Kodeina w nim zawarta przyspiesza dzialanie drugiego- przeciwbólowego skłądnika. polecam :) nie zAszkodzi dwie saszetki,lub dwie tabletki :) [55] KimilRai [ Pretorianin ] Jest różnica cenowa między prywaciarzem, a NFZ ? Duża ? W sumie to chyba zależy od przychodni, ,,domu'' ? egzi9000 [ Wytrawny Piwosz ] hmmm ja tam za rwanie płacę 50 zł + 10 za znieczulenie u prywaciarza (prywaciarki ;] ) Ale to zależy gdzie się trafi :) Najlepiej mieć sprawdzonego dentystę - chirurga . maraska [ Centurion ] zależy w jakim mieście. NFZ masz za free natomiast chirurdzy prywatni niekiedy mocno się cenią. może podzwoń i sie dowiedz, najprosciej bedzie. albo wal do chirurga na NFZ! [58] stasiuworld [ Pretorianin ] heh mi wyrywala dentystycznym śrubokrętem bez znieczulenia i nic nie bolalo [59] K4B4N0s [ Filthy One ] A Dzierzynskiemu w/g czytanki wyrwali wszystkie zeby i dlatego byl taki dobry, prawy i mocny. [60] KimilRai [ Pretorianin ] Postanowiłem przyjąć postawę pozytywnego myślenia. Martwienie mi nic nie da, a ja już przecież dorosły jestem, i kolega mnie podsumował ostro, ale słusznie :p popiol [ Generaďż˝ ] siostro marasko jeszcze jedno pytanie mam :D Policzyłem sobie przed chwilą dolne zęby i wychodzi, że mam ich 16 (właściwie to już 15 bo jeden wyrwany) czyli co wychodzi na to, że jestem posiadaczem ósemek? ;/ Rozumiem, że nie każdy je ma, niektórzy tylko do siódemek mają czy mi się coś pomieszało? Ósemka, a ząb mądrości to to samo? Bo jeśli tak to coś mi nie pasuje, bo nie przypominam sobie, żeby dentysta mi mówił, że mam zęby mądrości. KimilRai - może będzie dobrze, u każdego to inaczej wygląda, jak u Ciebie ząb nie jest mocno zakorzeniony to nie powinno być źle. Generalnie dentysty się bałem bardzo, ale muszę przyznać, że w te wakacje udałem się na leczenie kilku zębów do prywatnego dentysty (w sumie to zawsze do prywatnego chodzę) i wyleczono mi 3-4 zęby i przy żadnej wizycie nic nie bolało (znieczulenia brałem, raz obyło się bez), ale muszę przyznać, że sprzęt jaki tam był to jeszcze nigdzie takiego nie widziałem, w ogóle pełen profesjonalizm, teraz już tylko tam będę chodził. Dzięki temu już tak się nie boję dentysty, ale jakbym miał iść wyrywać to po tym co przeżyłem to nie wyobrażam sobie tego... gris [ Generaďż˝ ] Też się bałem. Nic nie boli po znieczuleniu. Głupie uczucie jak słyszysz, że coś tam chrupie, strzela czy pęka. Potem pozostaje tylko pustka :) Zabójca13 [ ICE ] Zastrzyk w dziąsło i podniebienie, a potem nic nie boli. Jedynie ten w podniebienie boli troche. [64] YogiYogi [ Konsul ] Akurat 9 dni temu mialem wyrwana 8mke. 2x znieczulenie w podniebienie i okolice dziasla. Dentystka uprzedzila ze bedzie niestety czuc chrupanie. Ale nie bedzie bolec. Calosc wygladala tak: 10 minut - znieczulenie i poczekanie az zadziala 1 minuta rwanie 5 minut szycie dziasla zeby sie do tego zaden syf nie dostal. Dzisiaj zdejmowalem szwy. Luzik JanP_ [ MoonWalker ] Szwy jakie szwy? Ja nigdy tego nie miałem. Slow Motion [ Konsul ] No, jak JanP nie miał to znaczy że to nie istnieje. maraska [ Centurion ] popiol-- sorry ze dopiero teraz: Jka masz 16 to znaczy że jestes szczesliwym posiadaczem zebow ósmych zwanych inaczej zębami mądrości :):) buzzyn [ Centurion ] buzzyn [ Centurion ] buzzyn [ Centurion ] koniec Tołstoj [ Kukuruźnik ] Brrr, co za temat. Przypomnieliście mi, że na przegląd muszę iść... [72] grattz [ Generaďż˝ ] Ja i mój kolega wyrywania sie nie boimy ! KimilRai [ Pretorianin ] No i doszło do tego.... Dał znieczulenie. Po nim jakoś słabiej mi w klatce piersiowej było , serce też dziwniej, i jak leżałem i patrzałem na światło to mi obraz zamazało i nic nie widziałem. Prawie zemdlałem. Poczekaliśmy, potem zaczeło się wyrywanie, znowu słabo mi okropnie, i musiała asystentka wodą po czole :D Ale jak już wyrwał gościu to troszke słabo mi było, ale radocha straszna, i się pyta czy dobrze się czuje powiedziałem że tak, a on że nie wyglądam :D Kazał poczekać na ławce, ale poszłem do domu. KimilRai [ Pretorianin ] A wyrywanie bolało :( I jeszcze pytanie. czy mogę jutro alkohol spożywać ? [75] Azazell3 [ Żywy Trup ] Ciekawie było :) ale pozytywnie! zwłaszcza jak obcęgami rwała zęba to tak śmieszne kości zgrzytały :).. 2 znieczulenia i luzik - Po wyrwaniu byłem jak nowo narodzony i poszedłem pograć w piłkę ;) blazerx [ ] czy mogę jutro alkohol spożywać ? Mozesz, chociaz dentysci zalecaja przeplukanie zebow roztworem z sola przed spozywaniem czegokolwiek. [77] patatak [ Junior ] pytanie do znafcuf;) chyba maraska, prosze o komentarz Boli zab, wydaje mnie sie, ze to osemka bo jak bo jak uderzam o nia palcem to czuje ze cos nie tak, w ogole uczucie jakby troche laskotalo albo pecznialo cos tam w srodku. Zabek leczony chyba nawet niedawno (raczej napewno w ciagu ostatnich dwoch lat)i tu nagle taka niespodzianka. Nawet chyba policzek troche spuchniety. (zabki sa biale, myte co najmniej 2xdziennie, zreszta ogladane przez dendyste ze dwa razy w roku). I mam pytanie nastepujace, tymczasowo jestem poza granicami PL i w ojczyznie bede dopiero w polowie pazdzienika, wczesniej czekaja mnie upragnione wakacje i chcialabym jakos dotrzymac te kilka tygodni zanim pojde do mojego dendysty, zatem, mam opakowanie tabletek METRONIZADOL, ktore juz kiedys bralam na zabka i pomogly. (pozniej bylo leczenie kanalwe). I wlasnie zaczelam je aplikowac i pytanie nastepujace czy jesli pomoga to czy jest szansa ze stan taki urzyma sie dluzej niz tylko kilka dni (np. miesiac), czy jak bedzie sie cos dziac to w te pedy i do dendysty na obczyznie. Oczywiscie dziekuje za odpowiedz;))))) Pozadrawiam maraska [ Centurion ] Patatak, prawdopodobnie, skoro jest obrzęk, to doszlo do powiklania po lecz. zachowawczym (czyli po zalozeniu plomby) i zab obumarl = zgorzel. Metronidazol malo tu pomoze. W takich przypadkach zlecamy najczesniej Dalacin C, bo najlepeij penetruje do kości... trudno powiedzieć czy nie obudzisz sie ktoregos dnia ze sporym obrzekiem, nikt tego nie zagwarantuje niestety/... KIMILRAI--> no i masz za sobą ;) MOżesz pić alk (chyba ze dostales antybiotyk - to nie :) [79] PPkn [ Junior ] Nie straszcie ludzi! Miałam przed chwilą wyrywanego zęba mleczaka u stomatologa(nie chirurga) i nic mnie nie bolało! Najpierw dała mi znieczulenie,potem wyrwała bezboleśnie i po nic nie ^^ © 2000-2022 GRY-OnLine

jak sie ciac zeby sie wykrwawic